jak nauczyć się tańczyć na wesele
Naucz się tańczyć solowo bez wychodzenia z domu razem z Dance Control Zapraszam Cię do oglądania piątego LIVE na którym uczę ruchu OBRÓTPS: Zapraszam na Szko
2na1, Anna Protas, baby steps, co się tańczy na weselach, co tańczyć na weselach, Disco Fox, disco polo, disco polo do tańca, disco polo taniec, jak polubić tańczyć, jak się nauczyć tańczyć, jak tańczyć na weselu, krok podstawowy Disco Fox, kurs tańca online, lekcje tańca, lekcje tańca przez internet, małe kroki, nauka tańca
Jak nauczyć się tańczyć na wesele? 2017-01-24 16:32:16 Zabawy na wesele śmieszne . ;* / 2010-03-23 15:20:33 Chciałbym nauczyć się tańczyć . 2012-05-27 13:03:19
odpowiedział (a) 14.08.2011 o 17:51. Tak ,Jasne wystarczy net:) (Znajdź coś w necie jakies: lekcje, kroki, podstawy, czy cos) Zobacz 6 odpowiedzi na pytanie: Czy mogę nauczyć się tańczyć balet sama w domu ?
Kursy tańca we Wrocławiu dla dorosłych. Nasz kurs zawiera światowy program taneczny, a więc obejmuje naukę takich tańców jak blues, salsa, bachata, walc angielski, walc wiedeński, quickstep, cha-cha, rock&roll, samba disco, rumba, jive, fokstrot, salsa i przeznaczony jest dla osób, które chcą swobodnie poruszać się na każdym
Pokażę Ci jak poczuć się pewnie na parkiecie lub jak wejść poziom wyżej z wykonywaniem figur tanecznych i sprawić, że każdy będzie zdumiony patrząc na twoje ruchy. 3 pakiety stworzone tak, abyś mógł dobrać odpowiedni do swoich potrzeb w zależności czy dopiero zaczynasz przygodę z tańcem, czy jesteś już zaawansowanym
poster tentang dampak siklus air bagi kehidupan. W poprzednich artykułach zostały opisane muzyka weselna oraz 4 sposoby uczenia się tańca. W tym artykule odpowiem na nurtujące Was pytania dotyczące samej nauki tańca. Odpowiedzi te nie są teoretycznymi rozważaniami, lecz wynikają z mojej ponad 20 letniej praktyki pytań zadawanych na różne sposoby dotyczy problematyki, którą można ująć w następujący sposób: czy każdy może nauczyć się tańczyć? Odpowiedź na tę grupę pytań zależy od dwóch czynników. Pierwszy to sam zainteresowany. Czy ma wystarczającą motywację i czy jest zdecydowany zrobić to, co do niego należy, aby nauczyć się tańczyć. Drugi czynnik to nauczyciel tańca. Czy wystarczy mu cierpliwości dla adeptów wymagających więcej uwagi i uczących się wolniej? Na to ostatnie pytanie każdy nauczyciel tańca może odpowiadać tylko sam za siebie. W moim przypadku uczyłem już tańca ponad 20 000 osób i nie spotkałem jeszcze takiej osoby, której bym nie nauczył tańczyć. Ja po prostu nie przewiduję takiej możliwości, abym kogoś, kto przyjdzie do mnie nie potrafił nauczyć tańczyć na poziomie tańca weselnego. Aby nie teoretyzować wykluczam wszelkie skrajne sytuacje typu, że ktoś będzie chory np. głuchy, sparaliżowany na wózku inwalidzkim, czy schorowany w inny sposób taki, że samo nawet utrzymanie się na nogach będzie sprawiało problemy. Jeśli skrajnych sytuacji nie ma, to jestem w stanie każdego nauczyć tańczyć pod warunkiem, że adept tańca zastosuje w nauce tańca te wskazówki, które mu zalecę. I nie ma dla mnie znaczenia, czy to chłopak, czy dziewczyna, czy kiedyś uczył się tańczyć, czy też o tańcu w ogóle nie ma pojęcia. Większość osób przychodzących do mnie mówi, że nie ma słuchu. Mi to nie przeszkadza. Gdyby mieli słuch pewnie byliby na jednym z ostatnich semestrów studiów dyrygentury w Akademii Muzycznej. Inna grupa osób mówi mi, że są antytalenciem tanecznym. W porządku. Utalentowani tancerze tańczą w "Tańcu z gwiazdami", na turniejach i pokazach tanecznych. Do mnie przede wszystkim przychodzą młodzi adepci tańca, którzy są w taki lub inny sposób antytalentami tanecznymi. A ja jestem specjalistą od nauczania wszelkiego typu antytalentów tanecznych. Podam Wam dwa skrajne Pewnego dnia zjawił się u mnie młody chłopak i powiedział mniej więcej tak: "Panie ratuj. Wszystkie dziewczyny odmawiają mi tańca, a moja narzeczona powiedziała mi, że na własnym weselu ze mną nie zatańczy". Przyznacie, że był to niecodzienny przypadek. Sprawdziłem umiejętności taneczne tego chłopaka. Okazało się, że słuch miał bardzo dobry i szybko się uczył. Natomiast problem wynikał z tego, że źle się nauczył prowadzenia partnerki. Partnerkę prowadził zupełnie odwrotnie od tego, jak być powinno, co skutkowało szarpaniem partnerki, zamiast jej delikatnym prowadzeniem. Dodam, że chłopak był silny, więc Panie dopowiedzą resztę. Chłopak ten miał ogromną motywację i z wielkim zapałem przystąpił do nauki. Miał podwójną pracę do wykonania. Z jednej strony musiał jak najszybciej zapomnieć to, czego się do tej pory nauczył. A z drugiej strony nauczyć się wszystkiego od nowa w sposób prawidłowy. Za partnerkę służyłem mu sam. Na mnie młody chłopak mógł testować i sprawdzać wszelkie sposoby prowadzenia partnerki. Na ostatnie zajęcia chłopak przyszedł ze swoją narzeczoną. I z tą narzeczoną tańczył to, czego się u mnie nauczył. Zdumienie i niedowierzanie własnym oczom u jego narzeczonej było przeogromne. Ten jej zdumiony wzrok pozytywnego zaskoczenia pozostanie u mnie do końca życia. Ona nie mogła wprost uwierzyć, że ten sam chłopak, który przed paroma tygodniami był antytalenciem tanecznym po kilku lekcjach u mnie stał się bardzo dobrym Innym razem przyszła do mnie pani, która została zaproszona na wesele. Miała dwa problemy. Pierwszy to nie potrafiła tańczyć. A drugi problem był jeszcze gorszy. Pani ta miała jedną nogę krótszą od drugiej o 7 cm i poruszała się bez obuwia korekcyjnego. Nie trzeba chyba tłumaczyć, że jej sposób poruszania się mocno odbiegał od normalnego. Przyznacie, że nauczenie tańca kogokolwiek, kto ma jedną nogę krótszą od drugiej o 7 cm z góry jest skazane na porażkę. Ja jednak podjąłem się tego wyzwania. Było to dla mnie wyzwanie ogromne, ponieważ w żadnej książce i na żadnym kursie dla nauczycieli tańca nikt mi nie pokazał i nie powiedział w jaki sposób uczyć tańczyć tego typu osoby. W zasadzie w tym przypadku moja wiedza i sam sposób nauczania były bezużyteczne. Musiałem opracować własny sposób nauczania, który tej Pani pozwoliłby poruszać się w sposób naturalny dla niej i jednocześnie nie zakłóciłby ruchu partnera, który ma równej długości nogi. Taki sposób znalazłem i go zastosowałem. Pani ta również miała silną motywację, więc dodatkowo wykonała sporą ilość ćwiczeń uzupełniających. Po kilkunastu lekcjach osiągnąłem efekt zdumiewający. Pani potrafiła zatańczyć kilka tańców weselnych bez obuwia korekcyjnego w sposób prawidłowy. A najbardziej zdumiewające było to, że walca wiedeńskiego (i nie tylko) tańczyła ze mną w sposób porównywalny z najlepszymi tancerkami, które przychodziły do mnie na lekcje tańca. I w tym przypadku okazało się, że pozornie rzeczy niemożliwe są możliwe. Potem otrzymałem od tej Pani telefon z podziękowaniem za naukę tańca. Na weselu ta Pani bawiła się i tańczyła Wam skrajne przypadki, abyście się przekonali, że beznadziejne sytuacje zasadniczo istnieją tylko w wyobraźni młodych adeptów tańca. Od tego są profesjonaliści, aby pokierować Was w odpowiedni sposób i nauczyć Was tańczyć. Przy wyborze profesjonalisty ważne jest przekonanie, że uczynicie wszystko, co trzeba, aby nauczyć się tańczyć. Jeśli przypadkiem traficie na profesjonalistę, który powie Wam, że nie nadajecie się do tańca z takiego, czy innego powodu, to po prostu zmieńcie profesjonalistę. Szukajcie tak długo, aż znajdziecie takiego nauczyciela tańca, który nauczy Was może dalszy nastąpi.
Darmowa Videolekcja – kurs tańca online #4Nauka tańca przez internet jest możliwa, łatwa, szybka i przyjemna. Sprawdźcie to sami :) can’t be loaded because JavaScript is disabled: Kurs Tańca Online #4 Walc Angielski, Salsa i Disco … Czytaj więcej
Niektórzy zaczynali swoją przygodę z tańcem za czasów szkoły podstawowej, posyłani na dodatkowe zajęcia przez rodziców. Inni sami poczuli powołanie do tańca, które przemieniło się w pasję. Tych, którzy byli utalentowani, ciężko pracowali, ale też niewątpliwie mieli szczęście możemy podziwiać na występach, konkursach tanecznych, czy w popularnych programach telewizyjnych. Ale co z resztą? Ze zdecydowaną większością z nas, którzy nie należą do tej wąskiej grupy szczęściarzy? Czy nie ma już dla nas ratunku i już zawsze będziemy narażeni na współczujące spojrzenia podczas naszych prób podbijania parkietu czy to na wydziałowej imprezie, modnym lokalu w centrum czy na rodzinnym weselu? Nie musi tak być! Pora to zmienić! Poniżej kilka wskazówek jak sobie poradzić z nauką tańca nie wydając na to zbyt wiele. Systematyczność w nauce Jak w przypadku każdej nauki, którą chcemy zapamiętać na dłużej niż jutrzejsze zaliczenie, powinniśmy starać się systematycznie przyswajać nowe i trenować opanowane wcześniej kroki, aby nasze ruchy stały się naturalne, płynne i nie wymagały od nas zastanowienia. Jak często i ile czasu będziecie poświęcali na taniec zależy tylko od Was. Z doświadczenia wiemy, że wystarczy 15-30min dziennie na przećwiczenie swoich kocich ruchów, albo godzinka ale za to rzadziej, a zanim się nie obejrzycie będziecie niczym młody Egurrola. Miejsce na taniec Mój jest ten kawałek podłogi… z tym, że do nauki tańca przydałby się trochę więcej niż kawałek – w końcu nie chcemy skończyć naszej lekcji z siniakami i guzami. Spróbujmy znaleźć przynajmniej 2m x 2m co jest absolutnym minimum, do w miarę przyjaznej nauki tańca. Pamiętajmy też o wysokości – nie chcemy przecież strącić ręką żyrandola… Najlepszym pomysłem jest trenowanie tańca na świeżym powietrzu, ale to przyjemność raczej na okres od późno wiosennego do wcześnie jesiennego. Innym pomysłem jest wykorzystanie sal w ogólnodostępnych miejscach np. w akademiku, w biurze po godzinach pracy. Jak skrzykniecie się w kilku znajomych można nawet 1-2 razy w tygodniu wynająć szkolną salę gimnastyczną za symboliczną opłatę by wspólnie spędzić wieczór na tańcu i żartach. Odpowiedni strój do tańca Pamiętajmy, że dopiero zaczynamy swoją przygodę z tańcem. Nie rzucajmy się od razu na głęboką wodę i nie zakładajmy szpilek (szczególnie panowie!) – skręcenie kostki nie pomoże nam ani w nauce, ani w niczym innym i z pewnością zniechęci do nauki na początku naszej kariery. Do tańca najlepiej nadają się oczywiście tenisówki lub adidasy. Sukienki i materiałowe spodnie, czy dresy z dowolną liczbą pasków są jak najbardziej warte polecenia. Raczej staramy się unikać jeansów, które jednak trochę krępują nam ruchy, a w tańcu mogą się dodatkowo szybciej zużywać. Osobom na dalszym etapie przygody z tańcem polecamy zacząć ćwiczyć w butach, w których później rzeczywiście planujecie bawić się na imprezach – czy będą to balerinki, szpilki, pantofle czy adidasy właśnie. Partner / Partnerka do tańca No cóż, są tańce, które tańczy się solo i są tańce, których sami nie zatańczymy, a przynajmniej nie bez wywołania uśmiechu na twarzach obserwatorów. Nauka tańca z partnerem na pewno będzie dużo efektywniejsza niż samotne podrygiwanie przed lustrem. Problem w tym, że trzeba takiego partnera znaleźć i raczej będzie musiał to być ktoś kogo znacie i kto podziela wasze marzenie o wygraniu konkursu tanecznego na najbliższym balu karnawałowym. Jeśli macie wybór to przy dobieraniu odpowiedniej osoby zwróćcie uwagę na jej wzrost – chłopak nie powinien być znacząco niższy od dziewczyny, a najlepiej wyższy o ok. 10 cm – tak aby później po założeniu szpilek nadal tańczyło Wam się komfortowo. Jeśli jednak nie macie wśród znajomych nikogo kto tak jak Wy pała miłością do tańca (bądźmy szczerzy… dziewczyny mają zdecydowanie większy problem ze znalezieniem partnerów niż panowie, choć ostatnio powoli sytuacja zaczyna się polepszać) to i tak nic straconego! Na uczelni na pewno jest masa ludzi, którzy mają podobne upodobania do Was. Wystarczy się tylko rozeznać, rozpytać na wydziałowych grupach czy w akademikach, a zanim się obejrzycie okaże się, że zyskaliście nie tylko partnera do tańca, ale i dobrego przyjaciela. Nauczyciel Podążając dalej naszym założeniem, że nie mamy budżetu na naukę tańca lub wolimy go przeznaczyć na inne przyjemności, jak chociażby studenckie podróże, mamy dwie opcje do wyboru. Pierwszą jest wyszukanie w Internecie filmików instruktażowych do wybranych przez nas tańców. Jest ich cała masa i większym kłopotem niż ich wyszukanie może okazać się wybranie z nich tych najlepszych. Kroki tańca jednak mają to do siebie, że niezbyt często ulegają zmianie i poszczególne tutoriale mimo wszystko będą do siebie podobne. Innym rozwiązaniem jest znalezienie takiego partnera, który umie tańczyć lub przynajmniej miał z tańcem kiedyś styczność i będzie potrafił nas go nauczyć w zamian za obiad / wino, czy inny rodzaj wynagrodzenia za poświęcony czas. Najlepiej gdy nauczycielem jest chłopak, bo to w końcu on prowadzi w tańcu, czyli decyduje o tym jakie figury i kroki będą po sobie następowały w układzie. Jeśli jednak jako facet poszukujesz nauczyciela zdecydowanie bardziej dopasowana będzie dla Ciebie dziewczyna, na której będziesz mógł przećwiczyć od razu skomplikowane obroty, podnoszenia i całą resztę efektownych figur w tańcu ;) Kurs tańca dla studentów Jeśli którakolwiek z wymienionych wyżej wskazówek wydaje się trudna w realizacji w Waszym przypadku, to warto zastanowić się nad zapisaniem na kurs tańca. Rozwiązuje on w zasadzie wszystkie problemy i potrafi być naprawdę tani jeśli dobrze poszukamy: systematyczność: zajęcia 1 lub 2 razy w tygodniu, które zmuszają nas do treningu, sala taneczna, w której mamy wystarczająco miejsca na naukę, możliwość przebrania się w wygodny strój w szatni, możliwość tańczenia w parze z własnym partnerem lub dołączenie do partnera dopasowanego dla nas wzrostem i poziomem zaawansowania, profesjonalny instruktor prowadzący zajęcia, doradzający i motywujący do nauki. Kursy w przystępnych cenach są często organizowane przez samorządy i organizacje studenckie oraz studenckie szkoły tańca. Wasi partnerzy, czy nawet i wy nie musicie być koniecznie studentami, ale musicie zaakceptować to, że większość grupy będzie w takim właśnie wieku 20 – 27 lat. Jeśli jesteście z Warszawy to koniecznie zapoznajcie się z ofertą naszego partnera – Studenckich Kursów Tańca. Oferują nie tylko duży wybór prowadzonych zajęć, ale również ich lokalizacji i czasu odbywania się, dzięki czemu będziecie mogli w pełni dopasować je do swojego grafiku. Co więcej, macie gwarancje, że większość grupy będą stanowili ludzie w podobnym wieku a więc nie trafi Wam się jako partner dużo starsza osoba, z którą ciężej będzie Wam załapać kontakt. Mamy nadzieję, że nasz krótki poradnik zainspiruje Was do podjęcia chęci nauki tańca, bo w końcu kto z nas nie będzie miał w życiu okazji, podczas której wypadałoby umieć tańczyć? Dzięki chociażby podstawowym krokom bal połowinkowy, wesele w rodzinie, sylwester ze znajomymi czy poderwanie dziewczyny/chłopaka na dyskotece nie będzie dla Was kłopotem.
jak nauczyć się tańczyć na wesele